2004-08-10 19:18:41
83.27.48.78
Głosów: 0
|

Hej - tak mnie jakoś przy piwku naszło i chciałbym się Was o coś spytać: Razem z moją żoną mamy plan, aby na starość prowadzić schronisko górskie (niewysokie góry typu masyw Śnieżnika, Gorce, no może wyżej niż Sowie - generalnie - nieekstremalne) Co uważacie, że jest najważniejsze w schronisku, co tworzy atmosferę, a co jest karygodne, co nie powinno się nigdy zdarzać. Od jakiegoś czasu zbieram już swoje spostrzeżenia w tej kwestii i wpadłem na pomysł, żeby sie poradzić w szerszym gronie. Czy macie może jakieś przykłady (zarówno te na + jak i na -)
pozdr
------------------------------------------------------- Walter02
|
~turbo
2004-08-10 19:47:45
81.15.175.81
Głosów: 0
|

na + naleśniki w murowańcu i szarlotka w MOKU. Fajnym zwyczajeb jest udostępnianie wrzątku bez opłat (dla turystów którzy się nie zatrzymują na dłużej ale przyszli prosto ze szlaku)
To pierwsze co mi się nasuwa Pozdrawiam
|
2004-08-10 22:32:19
195.116.208.132
Głosów: 0
|

Juz pisze.......... schronisko musi byc takie zeby sprzyjalo.........
co ja bede pisał, w schronisku na szrenicy poznałem swoją ukochaną, dziś narzeczoną a niedługo żonę.
Takie ma byc schronisko!
........... no może nie do końca to prawda ale tam Ją poznawałem, poznawałem, poznawałem......
uwielbiamy to schronisko w wypadach w czeskie i polskie karkonosze, w izery.......
O klimatach napisze później. ciekawy wątek
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~MacK
2004-08-10 22:47:20
83.31.148.87
Głosów: 0
|

Grzaniec! Taki jak na Jaworcu (Bieszczady) - z jajem. Gleba maks. za 10zl. Poza tym jakaś wiata na zewnątrz - do ogniska w deszczu i do spania. Kuchnia od 6:00 jak najbardziej. Jak miejsce od sklepów odległe to skrzynek nosił nikt nie będzie, a piwko kupione tylko w schronisku będzie (za 4-4,5zl niech by było). /niezwykle miło było ostatnio jak pewien bazowy w pewnej chatce w BN sam rowerkiem podjechał do sklepu trochę odległego i przywiózł chatkowiczom po dwa piwka; to tylko dygresja :)/ Dla mnie najważniejsze jednak żeby w izbie ogólnej zawsze ciepło(bardzo) było - zwłaszcza gdy wszyscy zmoknięci przychodzą - ogrzać się, wysuszyć, napić gorącej herbaty, to jest właśnie to o czym zawsze wtedy się myśli.
Jak mi coś do głowy przyjdzie jeszcze to napiszę.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przedsięwzięciu.
mmaciekk@poczta.onet.pl
------------------------------------------------------- Maciek
|
2004-08-10 23:00:25
213.76.198.114
Głosów: 0
|

Najważniejsza jest atmosfera - także w sensie dosłownym. Nic tak nie psuje pierwszego wrażenia, jak smród z klopa atakujący przy wejściu...;-P Myślę, że ten element będzie zyskiwał na znaczeniu, podobnie jak ogólny poziom czystości. Sprzyja to także.... hmm, temu, co napiał gumi;-) ['no sex, no fun'] :D
pozdrówka
------------------------------------------------------- Tomek
|
~Walter02
2004-08-10 23:48:32
83.27.42.3
Głosów: 0
|

Ludziska !!!! poszedłem do kina, wróciłem, a tu tyle postów.. nie spodziewałem się takiego odzewu - wielkie dzięki!!!! czekam na następne. vick - dzięki za link - co prawda jeszcze nie nadszedł chyba ten czas, ale jak mnie robota dostatecznie wku....
Swoją drogą, to najlepiej oceniam następujące schroniska 1) Orle w Izerach - za atmosferę 2) Schronisko w Dolinie Roztoki za wystrój zewnętrzny, warunki sanitarne 3) podoba mi się też schronisko pod Śnieżnikiem , ale nie wiem czemu...
i właśnie na nich chciałbym się wzorować - jak macie jakieś przykłady - napiszcie - pojadę, zobaczę
pozdr
------------------------------------------------------- Walter02
|
~tukanez
2004-08-11 00:12:20
83.27.15.179
Głosów: 0
|

...dodajcie jeszcze stół bilardowy, dystrybutor gorących fasthamburgeremerów, net w każdym pokoju (również R45 porozrzucane na dechach, pod laptopa ;] )
Pieszczochy wstrętne! :P
Walter02 ...mówisz, że układasz biznes plan -dla siebie i żony- na starość. Bardzo ładnie, nie ma co! Eee.. ile masz lat?
Starość to pojęcie mocno względne. Precyzja wskazana!
Dalej. Ma być to pogodna starość, czy chcesz czerpać z tej "inwestycji" kożyści FINANSOWE?
Planujesz postawić schronisko na grzbiecie pasma, w dolince lecz zdala od cywilizacji, poza czy na szlaku, czy raczej na peryferiach cywilizowanej miasta/wioski górskiej?
Na mój gust, masz właściwie do obrania jeden z dwóch kierunków: 1) komercja - robisz wszystko pod kątem łykendowych amatorów wypoczynku, rodzin. oczywiście pełny serwis dań, etc ;). Przecież extremalista-wyjadacz nie przyjdzie tam, gdzie śmierdzi dolcami, gdzie zawyżone ceny. Pamiętajmy, jesteśmy na wysokości do góra 1500m npm (nie znam planów), a tak wszędzie można kimnąć, nieproblem z zejściem do sklepu. Omijam takie "schroniska" z daleka!
2) ideały/marzenia (jeśli takie posiadasz i taka opcja chodzi Ci po głowie) - robisz to dla Siebie (dla Żony) i dla Ludzi -wartościowych, których znasz i których poznasz, bo Oni sami Cię znajdą, jeśli będzie w tym miejscu serce. Przejdź się po chatkach AKT, Bractwa Kurkowego jeśli nie byłeś w takim klimacie -gdzie nie ma elektryki, bierzącej wody, sieci ...ale jest za to drewniany gruby stół (który pamięta Wielu!), świeczka parafinowa, gitarka, piec kaflowy (na którym usmażysz np naleśniki ;), wychodek, a na około śnieg, las, cisza... i zazwyczaj min. 1h marszu do cywilizacji :].
Często słyszę o planach otwarcia przytulnej kawiarenki, herbaciarni, gdzie mogłyby się spotykać znajome twarze, nowi ludzie. Azyl! I sam tworzyłem coś podobnego, tracąc jednak prawie 3 lata swojej wolności, odstawiając plany na półkę. W dużym stopniu zniszczony byłem, ale nie wypalony. Teraz resocjalizacja marzeń, powrót do formy! Wola ku Mocy!
Przestrzegam przed punktem 1), uczulam również na punkt 2) -oba mogą Was unieszczęśliwić, bo jest to duże zobowiązanie. A jeśli nie można utrzymać Cię w miejscu, to będziesz cierpiał zapewne. Ale to dopiero na starość, tak? Hmm.. wiele jeszcze się zmieni w Twoim życiu, Walter02 :].
|
2004-08-11 03:07:58
80.55.154.98
Głosów: 0
|

1) Rozsądne ceny ((spanie z dostępem do wc, umywalki (ja preferuję metalowe "koryta" z kranami na zewnątrz budynku - można się w tym umyć, wyczyścić buty, przeprać coś,i łatwiej je utrzymać w czystości) i kuchni za 18 zł byłoby ok)). 2) Wrzątek za symboliczną opłatą dla przechodzących (0,10 zł za "napełnienie"?). 3) Żeby zawsze było miejsce (choćby na podłodze, jakieś awaryjne kanadyjki, itp.) - szlag mnie trafił jak w Świętokrzyskich przyszliśmy przemoczeni do schroniska i dowiedzieliśmy się, że miejsc nie ma bo przyjechała jakaś duża, zorganizowana wycieczka i zajęli wszystko. 4) Jeśli jedzenie - to zamiast hotdogów np. jajecznica z kiełbasą, żurek. 5) Miejsce na ognicho i wiata.
reszta jutro, ide spać...
------------------------------------------------------- Artur
|
2004-08-11 07:55:14
62.87.253.237
Głosów: 0
|

Moja ocena:
1. Chatka górzystów w izerach za: - jajecznice, - pogodnych włascicieli, - wode ze studni którą trzeba sobie samemu przynieść,
2. Bacówka pod Małą Rawką za; - naleśniki tudzież placek jagodowy - jak zwał tak zwał wiemy o co chodzi,
3. Samotnia w karkonoszach za: - architekture schroniska - mały staw, - klimat, - sarny widziane z okien
4. Schronisko na szrenicy za: - Moją Narzeczoną! - co poranne morze chmur! - widoki
5. Schronisko na Śnieżniku za: - herbate słodko - gorzką
Jakby to wszystko zebrac .......
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~Walter02
2004-08-11 09:40:41
193.0.242.20
Głosów: 0
|

~tukanez jestem rocznik 73 - nie chce mi się liczyć... Piszesz, że "Starość to pojęcie mocno względne" racja - mi chodzi o czas, kiedy już nie będzie mi się chciało uczestniczyć w życiu cywilizacyjno - miastowym, będę chciał zwolnić, zająć się "prostszymi" sprawami... - oceniam to na jakieś 20 lat. co do kierunków to 2), ale z pewnymi modyfikacjami: - nie chcę na tym robić kokosów, chcę na starosć z tego żyć (a wtedy chyba człowiekowi niewiele trzeba) ale jednocześnie chciałbym mieć prąd, ciepłą wodę w łazience - prawdę mówiąc bez tego nie wyobrażam sobie życia (szczególnie zimą) - oczywiście przy świeczkach można siedzieć - jest to jakaś atrakcja, ale nie z punktu widzenia kogoś, kto tam mieszka 7 dni w tygodniu, 4 tygodnie w miesiącu, 12 miesięcy w roku i tak dalej Chciałbym też, żeby było to miejsce żywe - gdzie organizuje się pokazy slajdów, jakieś tematyczne spotkania, konkursy np. na najbardziej obleśne dowcipy itd...
------------------------------------------------------- Walter02
|
~Dziadek
2004-08-11 09:58:18
62.87.143.201
Głosów: 0
|

Walter02 jeśli myślisz o spokojnej starości, to nie wiem czy to dobry pomysł ;). A poważnie: 1. w schronisku najważniejsza jest atmosfera, dlatego w kwestii wyszynku podpisuję się oburącz pod wypowiedzią Wikinga (nawet jako znany amator Okocimia) 2. podłoga powinna kosztować tyle samo co pokój (była ostatnio w sieci dyskusja na temat Murowańca i nadużywania przywileju podłogi) 3. wrzątek za symboliczną opłatą 4. kuchnia turystyczna (do samodzielnego gotowania) wydzielona, bezpieczna i dostępna całą dobę, choćby w postaci cementowej wiaty na zewnątrz budynku 5. jeśli bufet to czynny od 7 rano i z wyrazistą specjalnością schroniska, choćby był nią pieczony w mikrofalówce kartofel z masłem 6. czyste toalety 7. życzliwa obsługa 8. sensowna lokalizacja 9. rozsądny kompromis pomiędzy interesem (górskim hotelem a la Kalatówki) a przyjemną anarchią (typu chatka xxx)
Każdy z tych punktów to temat - rzeka...
------------------------------------------------------- ...i wespół w zespół...
|
~Walter02
2004-08-11 10:13:54
193.0.242.20
Głosów: 0
|

~Dziadek - wcale nie myślę o spokojnej starości, ja właśnie na starość chcę być aktywny (jeszcze chcę;)), nie chcę siedzieć i czekać aż do mnie raz czy dwa razy w roku przyjedzie rodzina w odwiedziny. ciekawa koncepcja z tą ceną podłogi...
gumibearMarcin >>> muszę obadać Bacówkę pod Małą Rawką - chyba byłem, ale dawno. W pozostałych punktach całkowicie się zgadzam (no, może poza narzeczoną :))
------------------------------------------------------- Walter02
|
2004-08-11 10:18:33
62.87.253.237
Głosów: 0
|

Walter02 no ja myślę! ;)
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~cesarr
2004-08-11 10:48:29
212.126.28.173
Głosów: 0
|

Idealne schronisko: - tani chleb, wrzątek gratis, - bigos, żurek, barszczyk itp. bez fastfoodów, - daleko od cywilizacji, - tylko turyści, mała ilośc spacerowiczów, - piękny widok o poranku - podłoga tańsza o połowę od pokoju np: 6 os. - wiata lub małe pole namiotowe - wino, kobiety i śpiwe :-))
------------------------------------------------------- born to be free
|
2004-08-11 13:55:16
217.11.151.68
Głosów: 0
|

Ze schronisk, w których zdarzyło mi się nocować w ciągu ostatniego roku zdecydowanie polecam bacówke na Krawculi. Warunki wprawdzie spartańskie, ale czysto i bardzo sympatycznie.
1. No właśnie, to jest chyba najważniejsze - sympatyczna, życzliwa ekipa (przyszliśmy wieczorem totalnie przemoczeni, w bacówce siedział już obóz wędrowny, a dziewczyny były autentycznie przejęte, żeby znaleźć dla nas najwygodniejszy kawałek podłogi :) ) 2. czyste łazienki (zdarzyło mi się już schronisko, w którym zawróciłem w progu - taki smród ciągnął od kibli) 3. kominek, przy którym nawet w lecie można wysuszyć buty
|
|