2007-01-04 09:25:13
156.17.201.1
Głosów: 0
|

jako że temat o literaturze górskiej wcięło nam jakis czas temu jak informowaliśmy juz w innym wątku to postaram się go odświeżyć będąc jeszcze pod wrazeniem lektury Marka Kamińskiego - Moje wyprawy: http://czytelnia.onet.pl/0,850,0,1,nowosci.html
Ciekawie podane, format albumowy, treść ciekawie napisana przez samego autora. czyta sie jednym tchem.
|
~bulkowski
2007-01-04 14:03:22
83.14.5.18
Głosów: 0
|

Tez niedawno wchlonalem ta pozycje. Super jezyk, piekne zdjecia. A na koncu ksiazki zestawienie kosztow wyprawy, bardzo ciekawy pomysl.
W tej chwili przeprawiam sie przez Joe Simpson "Touching the Void" w oryginale. Jezyk jakim sie p. Simpson posluguje jest fantastyczny, mimo iz pewnie wiele trace nie znajac np indiomow i nie wylapujac niektorych skrotow myslowych.
A na poleczce czeka juz "The Beckoning Silence".
------------------------------------------------------- gg 2237813
|
~Barsus
2007-01-04 14:21:21
84.10.249.74
Głosów: 0
|

„Dotknięcie pustki” znam tylko w wersji dla Polaków nie znających języków obcych, ale też jest fajne. Mnie bardzo podobała się książka „smak gór” o Pawłowskim. Odczucia po jej przeczytaniu miałem takie, że ten koleś jest dość kontrowersyjny. Natomiast moją żonę wkurzały fragmenty gdzie autor opisywał Pawłowskiego, te gdzie nie był to dialog z bohaterem. Mówiła, że jest nieprzyjemnie wyidealizowany. Pozdrawiam
------------------------------------------------------- Oto nasz Myping, nazywa się Ping.
|
~semow
2007-01-04 16:34:39
83.175.180.149
Głosów: 0
|

Dotknięcie pustki faktycznie bardzo dobrze napisane, natomiast co do szaty graficznej i w ogóle wydania to mam mieszane uczucia... W którymś numerze Gór czytałem natomiast recenzje zawodowego tłumacza na temat tłumaczenia tej książki, faktycznie rzuca się w oczy kilka błędów. Słowniczek na końcu jest zaś całkiem zabawny :]
Kamińskiego czyta się podobnie - jednych tchem, dodatkowym plusem są praktyczne elementy, jak np. spis ekwipunku, co dla ludzi odrobinę zaznajomionych z tematem dodaje uroku całej książce. Na razie, z powodu trwającej od miesiąca sesji, utknąłem w połowie...
Do tej pory, z dziedziny literatury górskiej, najbardziej pozytywne wrażenie wywarła na mnie pozycja "W stronę Pysznej", którą to książke też polecam wszystkim amatorom (i nie tylko) :)
|
2007-01-04 18:27:28
213.134.160.228
Głosów: 0
|

A ja po przeczytaniu Dotkniecia pustki i Zew Ciszy J.Simpsona mam troche mieszane uczucia.Moze dlatego ze wczesniej widzialem film "Czekajac na Joe".Poprostu nie kazdy wielki alpinista musi byc wielkim pisarzem.IVHO :)
------------------------------------------------------- republika.pl/jarhead2006
|
2007-01-25 09:14:52
156.17.201.1
Głosów: 0
|

widział ktos juz nowe npm i test mat i namiotów?
|
~Barsus
2007-01-26 18:56:31
84.10.249.74
Głosów: 0
|

Mam go właśnie w domu, i tylko przeglądnołem jakie namioty są i kilka cen.
------------------------------------------------------- Oto nasz Myping, nazywa się Ping.
|
~Robert
2007-01-30 13:37:50
195.22.117.216
Głosów: 0
|

proszę o polecenie kilku pozycji a propos zimowej turystyki wysokogórskiej - nigdy zimą nie chodziłem po górach. W tym roku będzie mój pierwszy raz stąd to pytanie. Z góry dzięki za wszystkie informacje. Pozdrawiam
|
~Zubo
2007-01-30 15:48:04
83.29.52.148
Głosów: 0
|

"Dotknięcie pustki" = majstersztyk! genialna książka i równie genialny film - POLECAM. "Smak gór" - podobała mi się ale z zachwytu nie piałem. "Wołanie w górach" - fajnie się czytało o wypadkach (choć brzmi to ironicznie) w miejscach gdzie sam chodziłem i nie zdawałem sobie czasem sprawy jak było niebezpiecznie - inni prawdopodobnie nie mieli tyle szczęścia co ja...
------------------------------------------------------- 5
|
~Zubo
2007-01-30 15:50:25
83.29.52.148
Głosów: 0
|

~Robert zanim pójdziesz zimą w góry poczytaja sobie książke "Wołanie w górach" Michała Jagiełły.
------------------------------------------------------- 5
|
~raffi
2007-01-30 16:10:41
80.55.113.250
Głosów: 0
|

Też ją polecam. Czytałem 2x, raz za razem. Poza tym rady ze stron TOPR-u czy GOPR-u. Krótko i na temat. Każda z nich jest istotna.
|
~akacja
2007-01-30 19:17:55
83.29.54.32
Głosów: 0
|

czytam wlasnie "wolanie w górach" - dzis zaczelam w autobusie i pozarlam prawie 100 stron i nie moge sie oderwac i wlasnie tu weszlam zeby o tym napisac a tu... reklama juz jest... ja sie tylko podpisuje pod tym ze fenomenalna, warto czytac, bardzo warto
|
2007-01-30 22:58:52
82.143.153.21
Głosów: 0
|

"Wołanie w górach" to klasyka, przez niektórych określana mianem "Biblii ratownictwa górskiego". Nie jest to moja opinia, takowe tylko słyszałem.
Z podobnej tematyki mogę polecić "Wołanie z Połonin. Opowieści bieszczadzkich goprowców". Książka w podobnej konwencji, jest jednak zbiorem opowiadań ratowników Grupy Bieszczadzkiej. Bardzo wciaga- zacząłem czytać w południe wsiadając do PKS w Wetlinie, skończyłem o 21:00 w pociągu z Rzeszowa do Wrocławia (gdzieś przed Krakowem).
|
~braavosi
2007-01-31 09:47:35
82.160.225.40
Głosów: 0
|

"Komin pokutników" "Miejsce przy stole" nie tylko dla taterników, piękna lektura.
------------------------------------------------------- ...ktoś mnie skazał na wieczną wędrówkę...
|
~braavosi
2007-01-31 09:49:39
82.160.225.40
Głosów: 0
|

a zagranicznych ostatnio połączenie: "Wszystko za Everest" Jon Krakauer
"Wspinaczka" Bukriejew Anatolij, DeWalt Weston G.
obowiązkowo jedna po drugiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
------------------------------------------------------- ...ktoś mnie skazał na wieczną wędrówkę...
|
~marcin
2007-02-09 12:55:44
80.53.43.30
Głosów: 0
|

gumibearMarcin - świetny artykół zapodałeś; a wiecie może gdzie znajduje się wspomniany w tym artykule Prawy Abgarowicz??
ja ze swojej strony zaproponuję "W skale" Sonelskiego. Mimo że jest to raczej podręcznik wspinaczki a nie literatura piękna, to i tak polecam, zwłaszcza ludziom zaczynającym przygodę ze skałami. (jak dla mnie najciekawszym rozdzaiłem był słowniczek pojęć)
pozdrawiam
------------------------------------------------------- marcin
|
|