~Daniel
2004-10-12 14:10:14
217.173.176.138
Głosów: 0
|

Hej, szukam dobrych spodni narciarskich, co byście mi mogli polecić... acha jestem początkowym narciarzem, przeznaczyć mogę na to do 400 zeta... dzięki
|
2004-10-12 14:49:40
62.148.83.133
Głosów: 0
|

Ja jeżdże poza stokami w spodniach Milo, nie pamiętam nazwy, ale rozpinają się na całej długości nogawek, są nieprzemakalne i wzmocnione na kolanach, tyłku, wewnętrzbych stronach nogawek. Mają szelki. Kosztują koło 440 zł. Służą mi też w górach zimą i latem. Są świetne. Mam już je 2 lata i nie widać na nich zużycia.
------------------------------------------------------- Marek
|
2004-10-12 14:54:31
62.148.83.133
Głosów: 0
|

To nie są pianki. Nie maja też recco, ale spisują się świetnie i jest w nich ciepło, choć przy -10 stopniach celcjusza, kiedy jeździ się na stoku potrzebne są kalesonki, albo polarowe spodnie pod spód.
------------------------------------------------------- Marek
|
2004-10-12 14:54:47
62.87.253.237
Głosów: 0
|

Pitura masz pewnie te co ja .......lukka milo lub everesty. Wygodne i trwałe
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~michał
2004-10-12 15:16:57
212.244.47.250
Głosów: 0
|

a ja polecam zwykłe pianki. Dla początkującego nic więcej nie potrzeba, ciepłe toto i wygodne. Za 200zł mozna miec całkiem przyzwoite. Ja w takich jednych pomykam od 5 lat, bywało przy -20 i nie zmarzłem i nie spociłem się. No, chyba że ktoś uzna, że obciach..:)
------------------------------------------------------- michał
|
2004-10-13 09:38:00
62.148.83.133
Głosów: 0
|

Mam Everesty :) Nie pisze, że pianka jest gorsza, ale spodnie Milo są nie tylko na narty. Jeśli Daniel chce spodnie tylko na narty, to faktycznie wystarczą mu spodnie piankowe. Z pianką jest tylko taki problem, iż przy poważnej wywrotce rozpadają się w mak, pojawiają się dziury i pękniecia. Kiedyś przewróciłem się przy prędkości około 90 km/h w piankach. Nie wspomnę o innych stratach, ale pianki rozpadły się w drobny mak, zresztą nie najlepiej się po tym czułem. Po 2 latach historia się powtórzyła, ale miałem spodnie Milo Everest. Ja czułem sie fatalnie, ale Milo mnie nie zawiodły, nie było na nich nawet sladu. Dlatego je polecam.
------------------------------------------------------- Marek
|
~michał
2004-10-13 09:51:32
212.244.47.250
Głosów: 0
|

prawda, pianka to wybitnie narciarski ciuch, ale nie mogę się zgodzić z ich nietrwałością. Różnie bywało i na lodzie i na szreni i zawsze wychodziły bez szwanku. Ponadto, pianki amortyzują przytulenie się do matki ziemi. Komu puściły krawędzie w głębokim zakręcie na lodzie, ten wie co znaczy przywalić biodrem w lodowisko;)
------------------------------------------------------- michał
|
2004-10-13 12:18:33
62.148.83.133
Głosów: 0
|

Niestety w konfrontacji z kamieniami, drzewami, czy samymi nartami pianka nie ma szans :( Fakt wszystko zależy jak i na czym, puszczą krawędzie, jak mocno trzymają zapięcia nart i jak szybko się jedzie. Pianka wytrzyma wypadek na lodzie, szreni, ale w konfrontacji ze skałami, kamieniami, kosodrzewiną, ma niestety nikłe szanse. Ja jeśli jeżdże na zwykłym stoku, to osobiście wole piankę, ale poza trasami pianka staje się uciążliwa i mało odporna. Wszystko zależy na jak długo kupujemy spodnie, czy chcemy z nich korzystać też w zimie w górach, ale nie na nartach. Czy mamy zamiar porwać się na jazdy poza stokiem, powiedzmy po tych 3 latach. Jeśli Daniel faktycznie chce spodnie tyklo na stok, to niepotrzebne mu są spodnie za 400 zł i pianka będzie lepszym wyjściem.
------------------------------------------------------- Marek
|
2004-10-13 12:24:07
62.148.83.133
Głosów: 0
|

Te spodnie które proponuje Przemek, wyglądają na ciekawe, pytanie tylko ile kosztują ??
------------------------------------------------------- Marek
|
2004-10-13 12:28:34
62.87.253.237
Głosów: 0
|

isbergi alviki, everesty i lukka milo, highland czy jakos tak alpinsa czy himountain to pojedyncze sztuki tych firm. Z tego co pamietam po ostatniej wizycie w sklepie zatrzesienie spodni na narty proponuje campus obecnie. I cena jest w zasiegu, bo jesli ma sie kupic na targu zwykła pianke to juz wole poszperac w ofercie campusa i do 200 zł spokojnie cos mozna fajnego znaleźć.
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~michał
2004-10-13 12:36:42
212.244.47.250
Głosów: 0
|

Pitura, gość przedstawił się jako początkujący, więc nie sądzę aby się w żleb puszczał w przeciągu najbliższych 3 lat:)Przynajmniej mam taką nadzieję:)) A dla początkującego argument z amortyzacją może mieć znaczenie:))
------------------------------------------------------- michał
|
2004-10-13 12:38:26
62.87.253.237
Głosów: 0
|

michał >>>> polar na tyłek, na to jakis tani tex i bedzie ok. Tez amortyzacja bedzie:)
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~michał
2004-10-13 12:42:41
212.244.47.250
Głosów: 0
|

ok, tylko poco? Polar + nawet tani tex to wydatek minimum 500zł. Pianka jest tańsza i w sumie chyba wygodniejsza a dla początkujacego, na stoku nawet na pewno.
------------------------------------------------------- michał
|
2004-10-13 12:45:11
62.87.253.237
Głosów: 0
|

może i przesadzam. Skoro ma to byc dla osoby początkującej
------------------------------------------------------- gumibearMarcin@ngt.pl
|
~Daniel
2004-10-13 13:55:49
217.173.176.138
Głosów: 0
|

Dzięki za wszelkie podpowiedzi, rozeznałem się w nich i dochodzę do wniosku że na moje potrzeby spokojnie starczy pianka... możecie mi polecić jakieś konkretne firmy lub ewentualnie modele... dzięki z góry
|
~michał
2004-10-13 14:28:29
212.244.47.250
Głosów: 0
|

Ja mogę tylko powiedzieć,że od paru lat pomykam w piance "noname" kupionej w markecie i mnie nie zawiodła do tej pory. Nie mogę się wypowiedzieć na temat markowych pianek. Ale myślę,że niekoniecznie musi to być coś z górnej półki.
------------------------------------------------------- michał
|
~Przemek
2004-10-13 18:15:55
195.140.239.61
Głosów: 0
|

Ceny pokazuja sie po linku ze strony glownej. (http://www.emti.pl/ctrl.php?cmd=sklep-we)
Z piankami moze byc roznie - te slabszej klasy funduja uzytkownikowi kapiel w blizej niezbadanych plynach, a te gwarantujace prawidlowe zachowanie kosztuja 1000 albo lepiej.
|
~michał
2004-10-13 18:31:10
81.15.156.35
Głosów: 0
|

"..funduja uzytkownikowi kapiel w blizej niezbadanych plynach" .. a tego to nie rozumiem..??
|
~Przemek
2004-10-14 12:06:57
83.27.6.206
Głosów: 0
|

Chodzi mi o to, ze te naprawde kiepskie wywoluja plywanie w pocie. Poza tym, ZTCW pianki sa zakazane na terenie EU jako produkty bardzo nieekologiczne (w produkcji) i latwopalne. Te drozsze maja membrany, i inne usprawnienia, ale nadal jest to sprzet raczej dla zawodnikow, ktorzy przed i po zjezdzie maja na sobie dobrze ocieplane kombinezony.
W skrocie: pianki sa be. (oczywiscie, nie odmawiam nikomu prawa do wlasnej opinii w tej kwestii)
-pozdrawiam
|
|